Jak czynniki atmosferyczne wpływają na karoserię samochodową?

Zjawiska atmosferyczne nie są łaskawe dla naszych samochodów, szczególnie w polskim klimacie. Już samo to, że mamy gorące lata i mroźne zimy, wpływa destrukcyjnie na lakier, który rozszerza się w trakcie upałów, a przy ujemnych temperaturach się kurczy. Co gorsza, na mniejszą skalę zjawisko to występować może nawet w ciągu doby z dużymi różnicami temperatur. Z czasem więc struktura lakieru ulega uszkodzeniom. A różnice temperatur to przecież tylko jeden z wielu czynników, jakie na karoserię oddziałują.

Mikropęknięcia lakieru powstają podczas opadów gradu, ale także przy intensywnym deszczu. A jeśli deszcz na dodatek będzie kwaśny… Śnieg co prawda podobnych uszkodzeń nie powoduje, ale przyczynia się do powstawania rdzy, jak wszystkie inne źródła wilgoci. Największe spustoszenie, także w okolicach podwozia, spowodować może śnieg zmieszany z solą drogową. Za pęknięcia lakieru odpowiedzialny jest również wiatr, niosący ziarenka piasku i żwiru, które uderzają o karoserię. A przy mocniejszym wietrze mogą to być jeszcze groźniejsze rzeczy, jak choćby zerwane gałęzie czy ostre szyszki.

Już po kilku godzinach na ostrym słońcu pojawić się mogą na karoserii plamy i fałdy. Jeśli karoseria była zanieczyszczona (na przykład ptasimi odchodami, żywicą albo olejem), to pojawienie się przebarwień i mikrouszkodzeń mamy jak w banku. Gdy samochód nagrzewa się do 50-60 stopni, o co latem nietrudno, zanieczyszczenia zyskują właściwości żrące. Jeżeli więc myślał ktoś, że pogoda negatywnie wpływa na karoserię jego pojazdu tylko w sezonie jesienno-zimowym, grubo się mylił. Czynniki atmosferyczne zagrażają jej niestety przez cały rok. Dlatego tak ważna jest troska o czystość samochodu, stosowanie środków chroniących lakier, a gdy zajdzie już taka potrzeba – skorzystanie z usług warsztatu oferującego naprawy lakiernicze. Jeśli w naszym klimacie nie zadbamy o karoserię auta, skutki będą opłakane.